piątek, 10 kwietnia 2015

"Lolito, światłości mojego życia, ogniu moich lędźwi"...

tytuł: Lolita
autor: Vladimir Nabokov
liczba stron: 414
moja ocena: 8.5/10


    Lolita Vladimira Nabokova to opowieść o... Właściwie nie do końca potrafię powiedzieć. O miłości? O pedofilii? Czy aby na pewno te dwa tematy powinno się łączyć?
    Lolita to pamiętnik Humberta Humberta, jak przedstawia się główny bohater. Gdy go poznajemy ogląda świat już zza krat. Nie wiadomo co było przyczyną jego uwięzienia. Teraz, czekając na proces, dokonuje swoistej psychoanalizy. Opowieść zaczyna od lat wczesnego dzieciństwa, od pierwszej miłości, która miała wpłynąć na całe jego życie. W miarę trwania monologu na światło dzienne wychodzą coraz mroczniejsze i bardziej odrażające sekrety bohatera.
     I w tym miejscu muszę zaznaczyć - Lolita to nie jest powieść erotyczna! (z którą to opinią kilkakrotnie się spotkałam). Język Nabokova jest delikatny, niemal zupełnie pozbawiony wulgarności i wyuzdania. Owszem, znajdują się tu opisy wywołujące rumieniec na twarzy (szczególnie, gdy przypomni się, że współuczestniczka aktów ma 12 lat), ale na Boga! - to nie jest
50 twarzy Greya.
      Czytając Lolitę czułam, że płynę. Subtelny nurt narracji znosił mnie spokojnie w dół rzeki. Zaczęłam wierzyć Humbertowi. W jego szczerą miłość, rzeczywiste oddanie. Współczułam mu. W końcu to z niego, nie z Lolity, zrobiłam ofiarę. Dopiero gdy odłożyłam powieść dotarło do mnie, jak niesprawiedliwe były moje emocje. Potrafiłam usprawiedliwiać pedofila, a skrzywdzoną dziewczynkę uznać za, przepraszam za określenie, wredną, wyrachowaną sukę! Odczułam to jak uderzeniem patelnią w głowę - nie wierzyłam, że kiedykolwiek jakiemukolwiek autorowi uda się coś takiego! Tak okręcić czytelnika wokół palca! Tak namieszać w głowie!
      Lolitę oczywiście polecam. Bo jak mówi Bohumil Hrabal porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do pana literata i sprać go po pysku.

4 komentarze:

  1. Kolejna książka którą zdecydowanie muszę przeczytać :)
    Bardzo zaciekawiła mnie ta historia i bardzo chciałabym bliżej się z nią zapoznać :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznam, że książka mnie zaintrygowała... Myślę, że sięgnę po nią w wolnej chwili ;)
    I świetny jest ten cytat na końcu, taki prawdziwy :D
    http://zyjemyslowami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie nie ciągnie do tej książki, ale może, przy jakiejś okazji, po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytam o tej książce, ale jednak się nie skusze - nie mija literacka bajka :)

    OdpowiedzUsuń