Troszkę opóźnienia, ale w końcu zabrałam się do pisania. Właściwie podsumowanie maja nie zajmie dużo czasu - czytelniczo porażka. Tak dużo się działo, szczególnie w związku ze zbliżającym się końcem roku szkolnego, że kompletnie nie miałam na nic czasu. Dlatego liczba przeczytanych książek jest absolutnie zabójcza - aż 4. Tak właściwie 3.5, bo przez Spadające Anioły nie dałam rady przebrnąć.
Zdecydowanie najbardziej ujął mnie Najgorszy człowiek na świecie Halber (gorąco polecam!)
A zakupy? Tylko jeden tytuł - w maju przybyła do mnie Pani Jeziora, ostatnia część cyklu o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego
A teraz plany na czerwiec. Czasu już będzie zdecydowanie więcej, więc prawdopodobnie zapoznam się z większą ilością książek. Przede wszystkim chcę przeczytać:
no i oczywiście:
Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie lepszy!